Wiecie, że w Hiszpanii nie samą pracą żyją uczniowie ZDZ w Płocku
Chcieliśmy, aby z Walencji przywieźli ze sobą coś więcej niż tylko pierwsze doświadczenie zawodowe. Chcieliśmy żeby tą Walencję naprawdę zobaczyli. Dlatego dwa weekendy z rzędu – zgodnie z grafikiem wyjazdu – przeznaczyliśmy na zwiedzanie
Co zobaczyliśmy
Chcieliśmy, aby z Walencji przywieźli ze sobą coś więcej niż tylko pierwsze doświadczenie zawodowe. Chcieliśmy żeby tą Walencję naprawdę zobaczyli. Dlatego dwa weekendy z rzędu – zgodnie z grafikiem wyjazdu – przeznaczyliśmy na zwiedzanie Co zobaczyliśmyOj, lista jest naprawdę długa
Przeszliśmy dawnym korytem rzeki, byliśmy w oceanarium, zobaczyliśmy piękny port w Walencji oraz spędziliśmy chwilę wolną na plaży w Malvarossa i deptaku Passeig de Neptu. A to tylko jeden z dni weekendowych Bo poza tym przeszliśmy przez prawie całe stare miasto w Walencji – widzieliśmy m.in. Plaza de Torros czy dworzec centralny, a do tego dotarliśmy do ogrodu Viveros, na dawną giełdę jedwabiu, kościoła św. Katarzyny, do katedry – w tym kaplicy ze świętym Gralem i muzeum Bożego Ciała.
Bo poza tym przeszliśmy przez prawie całe stare miasto w Walencji – widzieliśmy m.in. Plaza de Torros czy dworzec centralny, a do tego dotarliśmy do ogrodu Viveros, na dawną giełdę jedwabiu, kościoła św. Katarzyny, do katedry – w tym kaplicy ze świętym Gralem i muzeum Bożego Ciała.Zresztą sami zobaczcie wszystko na zdjęciach.